II Zawody Makiet Szybowców RC

II Zawody Makiet Szybowców RC przeszły do historii. Pogoda dała nam w kość i na pewno zaważyła na frekwencji. Na ICM i Windguru  dwa dni przed zawodami prognozy były pesymistyczne, Kuba Świst – organizator zawodów miał wątpliwości czy uda się je w ogóle rozegrać – miało padać – tylko nie wiadomo w jakich godzinach.
Zawody wchodziły do cyklu imprez o Puchar Air Tow Team Poland, w tym roku latano wg zmienionego regulaminu, po holowaniu na 300 m należało się wyczepić i wylatać 10 minut – mierzone do zatrzymania modelu na ziemi, czas powyżej 10 minut jest odejmowany. Lądowanie było w prostokącie 50 x 20 m. Zawodnicy startowali w dwóch klasach: Standard i Retro. Klasa standard to modele nowszej konstrukcji ze sztywnym pokryciem; klasa retro to modele konstrukcyjne pokryte miękkim poszyciem.
Lądowanie również było oceniane, model nie mógł wykonać tzw. cyrkla – pow. 90 stopni – takie lądowania były bodajże cztery. Pomijam, takie sprawy jak niewypuszczenie podwozia lub lądowanie przed prostokątem, gdzie w dużej skali byłby to błąd powodujący uszkodzenie szybowca.


Nowy regulamin dopuścił używanie wariometrów, trochę to wypacza umiejętności latania w termice, ale znowu to zbliża makiety do dużych szybowców gdzie te urządzenia są normalnością. Najlepszym przykładem, że nie są one tak do końca potrzebne jest wynik z soboty Tomka Koseckiego, który pomimo braku na pokładzie tego sprytnego gadżetu na koniec dnia był 4 (w niedzielę nie startował). Do największych pechowców należy zaliczyć Pawła Gołąbka, który już w pierwszym locie przy podejściu do lądowania zahaczył o drzewo, spadł na beton i poważnie uszkodził skrzydło w swoim „Promyku”. Pech nie ominął również naszego kolegę ze Słowacji – Miro Bigoša, któremu podczas holowania w jego holowniku urwał się wał od silnika, na szczęście lot zakończył się pomyślnie.

Wyniki:
wyniki

Podziękowania dla holowników: Miroslava Bigoša, Krzysztofa Gęgi oraz Krzysztofa Kiliana oraz dla sponsorów:
– Firmie PitLab
– Firmie F3M
– Firmie PCD Salami
Drukarni MK
Aeroklubowi Nowy Targ
Podziękowania dla patronów medialnych: Podhale24 i MIP.
Podziękowania dla Burmistrza Miasta Nowy Targ za patronat honorowy nad naszą imprezą i ufundowanie pucharów.
– Podziękowania dla kolegów z sekcji modelarskiej Aeroklub Nowy Targ, którzy już są zaprawieni w boju w organizacji zawodów.

Relacje z naszej imprezy:
– Podhale24
– Portal DlaPilota
Modelári Spiša

https://lh3.googleusercontent.com/-dPTD1km8HbI/U1go5YSnMwI/AAAAAAAABLw/_NGNO94eKkA/w562-h802-no/plakat+II+zawody+makiet.jpg

 

Pierwsze zawody F1E

Pierwsze zawody F1E w których wziął udział mój starszy syn Szymon. W sobotę zawody były w Dursztynie w pięknych okolicach Pienińskiego Pasa Skałkowego. W pierwszym locie próbnym, który miał być tylko na 40 sekund, zacięła się dźwignia od wyłącznika i leciał – aż nie wylądował. Model i jego właściciel przelecieli ok. 1,5 km. Trzeba było się spieszyć z powrotem bo lada chwila zaczynała się 1. kolejka.
W niedzielę wiało z zachodu, więc organizator przeniósł start do Działu k/Czarnego Dunajca, a jak zobaczyłem, że Szymon to wszystko jakoś ogarnia, to w niedzielę ja wyciągnąłem starego magnesa i też wystartowałem.
Wyników nie zamieszczam, nawet ich nie widziałem, ale na podium nas nie wołali 🙂 Żeby dobrze polatać, trzeba w tym siedzieć po uszy jak w każdej innej kategorii, choć nie jest ona tak trudna jak B albo F.
Pomocnik może wyregulować i ustawić model, a do zawodnika należy tylko wypuszczenie :-/ Jak to porównać do pilota, modelu RC któremu tylko wypuszczają, a dalszy los w jego rękach.
Generalnie pobiegałem sobie trochę i o to chodziło – samo zdrowie.

Relacja w formie filmu:

Zawody F1E zaliczane do Pucharu Polski, 12-13.04.2014 r.
Dzień 1: Dursztyn, wiatr NE 1-2 m/s, organizator: Aer. ROW
Dzień 2: Dział, wiatr W, NW 3-5 m/s, organizator: Aer. Nowy Targ